A może by tak..

Dziadek

Mam(y) marzenie takie nierealne ale co tam Very Happy

. A może byśmy sobie zrobili jakiś klub miłośników fotografii? Można by się spotkać raz na 2 tygodnie, pokazać najnowsze zdjęcia, zmotywować się nawzajem. Z czasem może udało by się znaleźć kogoś kto pouczył by nas. Wiem o jednym nauczycielu który uczył w studium reklamy może by się zgodził? Wspólne wypadnięcie na deptak i pozaczepianie ładnych dziewczyn w celu portretowania (nie koniecznie wyłącznie Very Happy

)... . Co myślicie? Jakaś wymiana doświadczeń może powrót do przeszłości w postaci cykniecia i wywołania własnoręcznie paru analogów?

B-I-A-L-Y

Kiedyś ktoś na forum Ciechanowa pytał się czy jest coś takiego w Ciechanowie i rzucił też taki pomysł, ale jakoś nie wyszło to chyba. Ja bym się pisał na coś takiego. Można by było chociaż się spotkać i poznać w końcu forumowiczów Very Happy